Kolejny czarny brylant przy Konwiktorskiej
Mecz w Warszawie. Polonia remisuje z Lechią 1:1. Miłosz Przybecki uratował drużynę w ostatniej minucie
Ta drużyna granie na przekór ma w genach. Polonia niemal zawsze miała pod górkę – a to nie pasowała władzy, a to klepała taką biedę, że nie miała nawet prawa marzyć o sukcesach. A gdy w ostatnich latach pieniądze przy Konwiktorskiej były największe w całej lidze dzięki Józefowi Wojciechowskiemu, piłkarzom presja plątała nogi.
W piątek Polonia przechodziła kolejną próbę – grała bez pięciu zawodników z pierwszego składu, którzy po jesieni dali drużynie trzecie miejsce w tabeli, a zimą spakowali zabawki i przenieśli się do innych klubów, nie godząc się na kilkumiesięczne zaległości w wypłatach. Kibice od pierwszej minuty pokazali, za kim stoją w konflikcie prezesa Ireneusza Króla z piłkarzami. Krzyczeli: „Król...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta