Omijajmy pierwsze lady
W księgarniach od razu wchodźmy głębiej, bo na początku zawsze wystawiony jest szajs. Czytelnik świadomy powinien szukać na tyłach, odkrywać prawdziwe piękno
Ilustruje pan często książki, jednak głównie znamy pana ze znakomitych plakatów. Czym się różnią te dwie formy?
Andrzej Pągowski: Jeżeli chodzi wyłącznie o kwestie graficzne, można by powiedzieć, że nie różnią się niczym. Ostatnio miałem nawet dyskusję z jednym z klientów, że jak ja mogę tak samo wyceniać projekt e-kartki, jak zwykłej kartki drukowanej. Natomiast cały proces podejścia do ilustracji bardzo silnie wiąże się z tym, gdzie będzie ona prezentowana. Nazwisko wyrobiłem sobie w plakacie, bo plakat był kiedyś najwyższą formą sztuki graficznej, można wręcz powiedzieć, że był na równi z malarstwem i wszystkimi innymi sztukami wyższymi. Zresztą kiedyś nie było wątpliwości, co jest najważniejsze, a dziś nie wiadomo, jaka forma jest bardziej znacząca: czy grafika stron WWW czy tworzenie logo, czy różnych ilustracji.
Nie przekonam się nigdy do czytania e-booków na tablecie, bo gdy czuję dotyk papieru, wierzę, że jeszcze nie zdziczałem
Dlaczego miejsce, gdzie grafika się znajdzie, ma takie znaczenie?
W przypadku plakatu teoretycznie mam do dyspozycji 100 cm na 70 cm i mogę coś na tej przestrzeni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta