Bez rozgrzeszenia
To jest jedna z najbardziej bolesnych porażek reprezentacji w ostatnich latach. Polacy nie zrobili nic, żeby z Ukrainą wygrać, nie włożyli w mecz tyle wysiłku, abyśmy mogli ich z tej porażki rozgrzeszyć. Szybko stracone bramki świadczą o braku koncentracji. Błędy obrońców to już tylko konsekwencja. Nie wiem, co zawodnicy robili na odprawie. Spali może albo uznali, że wygrają jedną nogą, bo przecież zjechali się z całej Europy jak rycerstwo zaciężne, a mieli stawić czoła rywalom, o których wiadomo, że w swoich ukraińskich klubach są w cieniu znacznie lepszych cudzoziemców.
Kiedy się zorientowali, że jest zupełnie inaczej, było już za późno. Nie wiem, co trenerzy mówili im o przeciwniku, ale w gazetach mogli przeczytać, że jest do pokonania. Kiedy liczyliśmy na drugą, wyrównującą bramkę, straciliśmy trzecią.
Nadzieją była przerwa, po której...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta