Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kalinowski i Łukaszenko

23 marca 2013 | Świat | Andrzej Pisalnik
Pocztówka ilustrująca wymarsz powstańców styczniowych z Grodna (rok wydania nieznany)
źródło: CBN Polona
Pocztówka ilustrująca wymarsz powstańców styczniowych z Grodna (rok wydania nieznany)

Białoruś, choć na wpół oficjalnie, ale świętuje 150. rocznicę powstania styczniowego.

Korespondencja z Grodna

To półoficjalne świętowanie nie podoba się zwolennikom idei zachodniorusizmu, wykluczającego istnienie narodu białoruskiego i uznającego Białorusinów za część trójjedynego (wraz z Ukraińcami) narodu rosyjskiego.

Możliwości wspólnych z Polską obchodów rocznicy powstania styczniowego nie wykluczał w połowie stycznia sam białoruski dyktator Aleksander Łukaszenko. – Jeśli będą takie propozycje i nie są one sprzeczne z polityką, jaką prowadzimy w naszym państwie, to czemu nie – odpowiedział na pytanie PAP podczas konferencji prasowej.

Pierwszą propozycję wspólnego uczczenia pamięci powstańców skierował do władz białoruskich ambasador Polski w Mińsku Leszek Szerepka. Zrobił to przed wyjazdem do Świsłoczy, miasta, w którym  przywódca powstania na terenie dawnej Litwy Kastuś (białoruska forma imienia Konstanty) Kalinowski i dyktator powstania Romuald Traugutt uczęszczali do gimnazjum. Nikt z władz nie zjawił się jednak 22 stycznia w Świsłoczy na uroczystości złożenia przez ambasadora wieńców pod pomnikami Kalinowskiego i Traugutta.

Listy spod szubienicy pisane po białorusku

– Ciągle nam się wmawia, że Kalinowski to Polak, który chciał spolonizować Białorusinów – tłumaczył stosunek oficjalnych władz do powstania obecny na uroczystości w Świsłoczy Aleksander...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9494

Wydanie: 9494

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament