Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kto chronił Samira S.

23 marca 2013 | Kraj | Izabela Kacprzak Grażyna Zawadka
- Kiedy zatrzymała go policja, S. miał chwilę załamania, prawie się rozpłakał – opowiada informator „Rz”. Samir S. miał się też początkowo przyznać do potrójnego zabójstwa, ale potem wszystko odwołać
źródło: KWP
- Kiedy zatrzymała go policja, S. miał chwilę załamania, prawie się rozpłakał – opowiada informator „Rz”. Samir S. miał się też początkowo przyznać do potrójnego zabójstwa, ale potem wszystko odwołać

Polskie służby od lat wiedziały, że Rosjanin stanowi zagrożenie.

Handlarz bronią, były żołnierz specnazu, karany w Rosji za nielegalne posiadanie broni, posługujący się fałszywymi dokumentami – to Samir S., Rosjanin podejrzany o zabójstwo rodziny z Gdańska.

S. od lat mieszkał w Polsce, choć co najmniej od pięciu lat polskie służby monitorujące obcokrajowców miały już wobec niego poważne zastrzeżenia.

Jak ustaliła „Rz", z powodu negatywnej opinii Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, policji i Straży Granicznej od 2009 r. wojewoda odmawiał mu zalegalizowania pobytu w Polsce. Mimo to S. wjeżdżał do Polski na kolejne wizy.

– Wyjaśnienie, na jakich zasadach przebywał w Polsce Samir S., to dla prokuratury zasadnicza sprawa, dlatego że być może jej konsekwencją było zabójstwo rodziny – mówi „Rz" prok. Barbara Sworobowicz, rzeczniczka Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, która prowadzi śledztwo.

Piotr Niemczyk: – Ludzie tacy jak Samir S. nie mają na czole etykiety, że to były żołnierz specnazu

13 marca  Samir S. miał zastrzelić Adama K., jego partnerkę oraz ich 14-miesięczną córeczkę w mieszkaniu K. na gdańskiej Starówce. Wpadł dzień później dzięki temu, że uruchomił ukradzionego ofiarom notebooka.

Nie zachowywał się jak zabójca na zlecenie

32-letni dziś Samir S. urodził się w Baku, stolicy Azerbejdżanu. Do Polski przyjechał jako...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9494

Wydanie: 9494

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament