Rynek złota wchodzi w okres bessy
W poniedziałek uncja złota taniała o ponad 6 procent i kosztowała już tylko niespełna 1359 dolarów
Christian Berthelsen
Złoto weszło w piątek w okres bessy, pokazując, jak poszukiwanie przez zarządzających funduszami jak najwyższych rentowności zaszkodziło jednemu z najbardziej stabilnych instrumentów w okresie postkryzysowym.
Przez ostatnią dekadę kruszec przyciągał legiony inwestorów. Po pierwsze łatwiej było nim obracać dzięki wprowadzeniu funduszy zamkniętych (ETF), które dysponowały złotem w sensie fizycznym, a po drugie cena w latach 2009–2010 rosła w tempie dwucyfrowym.
Wielu inwestorów zdecydowało się wyjść z rynku złota, licząc na wyższe zwroty z amerykańskiej giełdy, na których główne indeksy biją rekordy. Jednocześnie tradycyjne katalizatory ceny złota – obawy o inflację i zawirowania na rynku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta