Do diabła z szejkami
Manchester United odzyskał mistrzostwo Anglii. To już dwudziesty tytuł tego klubu, trzynasty wywalczony z Aleksem Fergusonem jako menedżerem.
Każdy, kto zna Szkota, wie, że gdy sobie coś postanowi, nie odpuści. Tak było dwadzieścia lat temu, kiedy wziął na cel 18 mistrzowskich trofeów Liverpoolu i podjął się wyzwania poprawienia tego osiągnięcia z Manchesterem. Tak było i teraz, gdy za wszelką cenę chciał zepchnąć z tronu głośnych sąsiadów z City.
Drużyna szejków to dziś nowe paliwo Fergusona. Kiedy rok temu zaszła mu za skórę, odbierając jego piłkarzom tytuł dzięki bramce Sergio Aguero w doliczonym czasie wygranego 3:2 meczu ostatniej kolejki z Queens Park Rangers, wiadomo było, że sir Alex tak tego nie zostawi.
Czerwone Diabły pierwszy raz od siedmiu lat zakończyły sezon bez trofeum, a Szkot obiecał, że nikt więcej nie będzie się śmiał z jego klubu. Już wtedy, w szatni Sunderlandu, ułożył plan szybkiego odzyskania mistrzostwa.
Tabela kłamie
Udało się już na cztery kolejki przed końcem sezonu. Ferguson o tytule dla swojej drużyny dowiadywał się w poprzednich latach w różnych dziwnych miejscach i okolicznościach: na polu golfowym, na siłowni, podczas urodzinowej zabawy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta