Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dzień zwycięstwa zwykłych ludzi

01 czerwca 2013 | Plus Minus | Antoni Dudek
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: Fotorzepa

4 czerwca powinien stać się w Polsce świętem państwowym, obchodzonym na równi z 3 maja 
i 11 listopada. Data ta symbolizuje bowiem – bardziej niż jakakolwiek inna – upadek dyktatury komunistycznej.

Od lat głoszę pogląd, że upadek dyktatury przyniósł Polakom korzystną zmianę ustrojową na skalę projektowaną niegdyś przez Konstytucję 3 maja, z tą wszakże różnicą, że w XVIII wieku skończyło się to natychmiastową katastrofą rozbiorów, a dziś zbliżamy się do ćwierćwiecza wolnego państwa. Od lat też słyszę głosy sprzeciwu. Dlaczego – powiadają krytycy tej propozycji – mamy świętować rocznicę nie w pełni demokratycznych wyborów, będących efektem porozumień Okrągłego Stołu, przy którym słabnąca ekipa gen. Wojciecha Jaruzelskiego dobiła targu z umiarkowaną częścią opozycji skupioną wokół Lecha Wałęsy? Otóż powodów jest, w moim przekonaniu, co najmniej kilka.

Zacznijmy od tego, że właśnie 4 czerwca kontrakt Okrągłego Stołu został przekreślony. Wprawdzie wskutek błędnego rozpoznania przez większość ówczesnego kierownictwa „Solidarności" sytuacji, która powstała po ogłoszeniu wyników głosowania, uświadomienie sobie tego faktu trwało długo, ale i tak los kwietniowej ugody został tego dnia przesądzony.

Istotą układu z Magdalenki było bowiem przeniesienie centrum władzy z Komitetu Centralnego PZPR do mającego powstać urzędu prezydenta. W zamian za zgodę na ten akt opozycja miała otrzymać ponowną legalizację „Solidarności" i miejsce w parlamencie, z którego przez kolejne cztery lata recenzowałaby politykę obozu rządzącego z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9550

Wydanie: 9550

Zamów abonament