Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie biorę życia zbyt poważnie

01 czerwca 2013 | Plus Minus | Jacek Nizinkiewicz
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Tytus zmienia stan cywilny, profesję, kontynenty – ale koszulka i esprit pozostają
źródło: Egmont
Tytus zmienia stan cywilny, profesję, kontynenty – ale koszulka i esprit pozostają
„Paski” jak białe kruki.  Ich pierwsi czytelnicy są już zwykle dziadkami
źródło: Fotorzepa
„Paski” jak białe kruki. Ich pierwsi czytelnicy są już zwykle dziadkami
źródło: Egmont
źródło: Rzeczpospolita

Zawsze chciałem łączyć ludzi. Bawić. Spuszczać z nich powietrze. Żyję z żartów, więc będę żartować do śmierci – mówi Henryk Chmielewski, bardziej znany jako Papcio Chmiel, twórca „Tytusa, Romka i A'Tomka", uczestnik Powstania Warszawskiego i żołnierz Armii Krajowej.

Jak Papcio stał się „Papciem"?

Papciem Chmielem jestem od zarania, czyli od 1950 roku.  Wszyscy się tak do mnie zwracają. I wolę być Papciem niż Henrykiem Chmielewskim...

Dlaczego?

Z tym nazwiskiem w Warszawie był problem. Znanych Henryków Chmielewskich było w stolicy dwóch. Ja i starszy ode mnie o 15 lat dziennikarz i karykaturzysta, który dla prasy podziemnej rysował pod pseudonimem YES. Ciągle nas mylono. Trudno się dziwić, bo nawet w „Szpilkach" obaj rysowaliśmy. Ciągle musiałem się tłumaczyć, że nie jestem tym Henrykiem Chmielewskim. Miarka się przebrała, kiedy jego pieniądze poczta przysłała do mnie. Wtedy ustaliliśmy, że on pozostanie Henrykiem Chmielewskim, a ja będę Papciem Chmielem. Z początku byłem Dziadziem Chmielem, bo pod takim pseudonimem odpowiadałem na listy czytelników „Świata Przygód" – a czytelnikami były głównie 10-latki, ale z czasem średnia wieku moich odbiorców zaczęła rosnąć i stałem się Papciem. Papcio zawsze brzmi młodziej od Dziadzia.

Jak udało się byłemu uczestnikowi powstania warszawskiego i żołnierzowi Armii Krajowej znaleźć pracę w „Świecie Przygód"?

Cudem! Moja przygoda z komiksem to sprawa szczęścia i przypadku. W liceum rysowałem karykatury profesorów.  Już w wojsku przezywano mnie Kalikatura. Po demobilizacji...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9550

Wydanie: 9550

Zamów abonament