Niekończąca się historia Wierzynka
Sądy od 30 lat nie potrafią ustalić, kto ma prawo do krakowskiej kamienicy ze słynną restauracją.
Spór o krakowską kamienicę, w której mieści się znana restauracja Wierzynek, to niekończąca się opowieść. Obok faktów i nazwisk historycznych występują w niej najbogatsi ludzie w Polsce, najznakomitsi przedstawiciele krakowskiej palestry i najwyższe instancje sądowe. Już wkrótce może do nich dołączyć Trybunał w Strasburgu, do którego chcą się zwrócić uczestnicy sporu po ostatnim wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Władza ludowa zabrała
W 1947 r. gospodę „Pod Wierzynkiem" od rodziny Bończa-Tomaszewskich wydzierżawił Kazimierz Książek. Restauracja znajdowała się w kamienicy należącej do rodziny od 150 lat. Wykwintna kuchnia, w której królowały dziczyzna, a nawet mięso z bieszczadzkich żubrów, nie uchroniła jednak lokalu przed przekształceniem go w 1948 r. w Państwowe Przedsiębiorstwo Turystyczno-Gastronomiczne Wierzynek.
Pod koniec lat 70. władza ludowa rozpoczęła realizację przemyślnego planu zapoczątkowanego uchwałą z 1978 r. rządu i Rady Narodowej miasta Krakowa w sprawie rewaloryzacji zabytków Krakowa. Jego celem było m.in. wyrwanie z prywatnych rąk najcenniejszej zabudowy. Wykorzystując ustawę z 1959 r. o remontach i nadbudowie, rozpoczęto masowe wykwaterowywanie właścicieli krakowskich budynków na czas przymusowych remontów kapitalnych. Mieszkańcy z reguły nie wracali już do siebie. Koszty...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta