Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polska szalona, Polska rozsądna

01 czerwca 2013 | Plus Minus | Mariusz Cieślik
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
źródło: Rzeczpospolita
Poseł nowogródzki Tadeusz Reytan
źródło: Wikipedia
Poseł nowogródzki Tadeusz Reytan

Jarosław Marek Rymkiewicz jest pewnie dumny z plotek, że „na starość oszalał". Bo co może być bardziej chwalebnego niż oszaleć z miłości do ojczyzny?

Lepiej jest powoli zanurzać się w ciepłym szambie – czy lepiej jest powoli połykać potłuczone szkło? Gówno w ustach i w uszach, gówno w umyśle – czy ostre odłamki, odpryski wbijające się w krwawiącą krtań? Ja wybieram filiżankę z saskiej porcelany" – pisze Jarosław Marek Rymkiewicz w puencie najważniejszego bodaj rozdziału swojej nowej książki „Reytan. Upadek Polski". Książki, której tak szybko nikt chyba się nie spodziewał i na którą z różnych powodów czekali wszyscy – zarówno jego wielbiciele, jak i ludzie wyzywający go od grafomanów.

Podejrzewam zresztą, że być tak nazwanym przez Stefana Niesiołowskiego to dla Rymkiewicza prawdziwy honor. Bo znaczy, że pan poseł nie tylko jego teksty przeczytał, ale i poczuł się nimi dotknięty.

Tetralogia polska

Podobnie jest, po lekturze „Reytana" mam co do tego całkowitą pewność, z powtarzanymi najczęściej półgębkiem, choć czasem zupełnie wprost (np. parę lat temu w „Tygodniku Powszechnym" i, oczywiście, w Internecie) plotkami, że Jarosław Marek Rymkiewicz na starość oszalał. Z nich też poeta jest zapewne zadowolony. Ba, może nawet dumny. Bo przecież nie ma nic bardziej chwalebnego, niż oszaleć z miłości do ojczyzny. O tym właśnie traktuje „Reytan. Upadek Polski". Opowieść o Tadeuszu Reytanie, pośle nowogródzkim, który być może zginął, łykając potłuczone...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9550

Wydanie: 9550

Zamów abonament