Angela. Od sauny do urzędu kanclerza
Pani Merkel ma już prawie w kieszeni kolejną kadencję na stanowisku szefa rządu. Jednak dziennikarze i historycy wciąż prześwietlają jej przeszłość.
Kim jest właściwie Angela Merkel? – pytał niedawno tytuł w konserwatywnej „Frankfurter Allgemeine Zeitung". Dziwne pytanie, bo pani kanclerz rządzi już ósmy rok z rzędu. W dodatku w polityce jest obecna znacznie dłużej i wydawać by się mogło, że wszystko już o niej wiadomo, a do ukrycia nie pozostało już nic.
W sieci znaleźć można nawet jej zdjęcia z plaży nudystów, którą chętnie odwiedzała jako młoda dziewczyna, bo w NRD pielęgnowano swego rodzaju kult ciała. Są dziesiątki biografii pani kanclerz, tysiące artykułów i naukowych opracowań. Trwa jednak kampania wyborcza i pani kanclerz poczuła się zobowiązana do uchylenia rąbka tajemnicy, która otacza jej życie prywatne. A jest ono mało znane nawet dla osób, z którymi blisko współpracuje – na przykład dla obecnego szefa dyplomacji Guido Westerwelle, który zwrócił się kiedyś do męża pani kanclerz: „Dzień dobry, panie Merkel". „Słucham? Nazywam się Sauer, Joachim Sauer" – odpowiedział kwaśno mąż Angeli Merkel, którego nazwisko znaczy zresztą „kwaśny". Pani kanclerz nosi nazwisko swego pierwszego męża – o czym, jak się okazuje, mało kto wie.
Niemcy dopiero teraz dowiadują się więcej o prywatnym życiu swej kanclerz. „U mężczyzn zwracam uwagę na oczy". „Kiedy mieszam w garnku, nie myślę, że właśnie miesza kanclerz Niemiec". Takie i podobne zwierzenia Angeli Merkel zalewają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta