Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zagrali z szulerami

01 czerwca 2013 | Plus Minus | Michał Płociński
autor zdjęcia: Bartek Sadowski
źródło: Fotorzepa

Wzdragam się przed świętowaniem 
4 czerwca, bo sposób naszego przejścia 
do wolności odebrał nam, Polakom, poczucie wielkości, szlachetności i dumy.

Od dawna toczy się dyskusja, jaką datę uznać za święto niepodległości III RP. Często mówi się o pierwszych, nie w pełni wolnych wyborach z 4 czerwca 1989 r. Inni wolą świętować początek Okrągłego Stołu, jeszcze inni pierwsze wolne wybory z 1991 r. albo wycofanie się wojsk rosyjskich z 1993 r. Która z tych dat jest najważniejsza dla pana?

Żadna z tych, które pan wymienił. Najważniejszym wydarzeniem dla naszej niepodległości było podpisanie porozumień sierpniowych 31 sierpnia 1980 r. w Gdańsku. To zmieniło los Polski, Europy, a nawet całego świata. Potem był stan wojenny i parę lat musieliśmy poczekać na wolność, ale z punktu widzenia historii czy narodu to nie jest istotne. Okrągły Stół i późniejsze wydarzenia wcale nie były przełomowe, były konsekwencją tego, czego początkiem był Sierpień '80.

31 sierpnia jest więc najważniejszy, bo był pierwszy?

Bo wtedy zrodziła się idea solidarności – nasz polski wkład w myśl, politykę i bezpieczeństwo świata. W 1980 r. potrafiliśmy się zjednoczyć, zaufać, razem przeciwstawić złu. Okrągły Stół to zmowa elit. A świętować pierwsze wolne wybory? To trochę niepoważne, bo przecież w innych krajach takie wybory odbyły się wcześniej niż u nas. A to my jako pierwsi zaczęliśmy rozmontowywać tamten system. Świętujmy 31 sierpnia, bo z fenomenu „Solidarności" wziął  się i opór stanu wojennego, i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9550

Wydanie: 9550

Zamów abonament