Błędny system egzaminacyjny
Arkusze sprawdzające wiedzę powstają pod presją czasu, potrzebne są zmiany, które dadzą systemowi stabilność.
Polski system egzaminów zewnętrznych gwarantuje dwie rzeczy. To, że matura odbędzie się w maju, oraz to, że na którymś z egzaminów czy to szóstoklasisty, czy gimnazjalnym, czy maturze – pojawi się błąd.
Ten rok nie był wyjątkiem. Problemy zaczęły się już na maturze z fizyki, gdzie w jednym z zadań eksperci dopatrzyli się pytań o nieistniejące obiekty, wytykali też niepoprawnie skonstruowany szkic ewolucji Słońca. Centralna Komisja Egzaminacyjna broniła się, że treść zadania ma charakter hipotetyczny i dlatego nie kłóci się z ustaleniami astrofizyki, ponadto zadanie nie sprawdza wiedzy ucznia, ale to, czy umie odczytywać i analizować przedstawione informacje.
Nie ma winnego
Jednak już w przypadku matury z informatyki CKE musiała skapitulować – w arkuszu egzaminacyjnym na poziomie rozszerzonym pojawił się błąd, z którego Komisja nie mogła się wytłumaczyć. W związku z czym zadanie zostało unieważnione, a wszyscy zdający otrzymają za nie maksymalną ilość punktów. Podobnie było rok wcześniej w części humanistycznej egzaminu gimnazjalnego. Uczniowie mieli wybrać jedną fałszywą odpowiedź, tymczasem w teście pojawiły się aż dwie. CKE poddała się i zmieniła zasady punktowania. Do błędu się nie przyznała, twierdząc, że zamieszanie powstało przez to, jak zostało postawione pytanie do zadania i że była to nowość dla uczniów. Tymczasem pytanie zostało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta