W delegację dobrze jest jechać z polisą wykupioną przez firmę

Jeżeli przedsiębiorca nie wykupi pracownikowi wyjeżdżającemu w podróż służbową ubezpieczenia, to w razie jego choroby bądź wypadku będzie musiał opłacić koszty leczenia

Nie tylko turyści narażeni są na wypadki i choroby podczas wojaży zagranicznych. Pracowników przebywających w delegacji też mogą spotkać nieszczęśliwe zdarzenia, a koszty leczenia musi ponieść przedsiębiorca, który ich zatrudnia. Koszty te bywają nie małe.

Przykład

W USA wizyta u lekarza ogólnego kosztuje zwykle ponad 100 USD, doba w szpitalu – od 500 do kilku tysięcy USD, nie licząc badań i zabiegów, we Francji koszt wizyty u lekarza specjalisty wynosi od 30 do 150 euro; doba leczenia w szpitalu – od 600 do 1500 euro.

– Wyobraźmy sobie taką sytuację: przedsiębiorca deleguje pracownika w zagraniczną podróż służbową, np. na kilkudniowe negocjacje w sprawie nowego kontraktu. Już pierwszego dnia pracownik nieszczęśliwie skręca nogę. Wymaga specjalistycznej opieki lekarskiej, trzeba go przetransportować do kraju, a na jego miejsce wysłać innego reprezentanta firmy. Taka sytuacja naraża firmę na wysokie koszty – tłumaczy Beata Kalitowska z Europäische Reiseversicherung AG.

Przed niespodziewanymi wydatkami może ochronić ubezpieczenie pracowników w podróży służbowej.

– Obserwujemy niesłabnące zainteresowanie taką ofertą dla kierowców w transporcie międzynarodowym i osób wyjeżdżających do pracy czasowej (np. do opieki, pracy...