Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Syndrom Chmielnickiego

15 lipca 2013 | Publicystyka, Opinie | Paweł Kowal
źródło: archiwum prywatne
Podczas oficjalnych uroczystości  w Warszawie  ku czci pomordowanych na Wołyniu zabrakło ambasadora Ukrainy
źródło: PAP
Podczas oficjalnych uroczystości w Warszawie ku czci pomordowanych na Wołyniu zabrakło ambasadora Ukrainy

Łączenie sprawy Wołynia i układu stowarzyszeniowego nie jest w interesie naszego kraju. Jest nim natomiast to, by Ukraina zbliżała się 
do Zachodu, nawet trochę „na kredyt" – przekonuje szef PJN w rozmowie z Jędrzejem Bieleckim.

Rz:  Ambasador Ukrainy nie wziął udziału w uroczystości odsłonięcia warszawskiego pomnika tragedii wołyńskiej, a prezydent Janukowycz nie przyjechał na uroczystość do Łucka z udziałem Bronisława Komorowskiego. Dlaczego Ukraińcy nie boją się zrazić kluczowego sojusznika na kilka tygodni przed decyzją o zawarciu przez Unię układu stowarzyszeniowego z Kijowem?

10 lat temu na podobnych uroczystościach był prezydent Kuczma. Nie chodzi chyba o nowe oświadczenia o Wołyniu złożone tylko z politycznego zapotrzebowania. Polska musi wykazać się cierpliwością, bo taka jest nasza racja stanu. Musimy zrozumieć, że mówienie prawdy o zbrodni nie jest przeciw komuś, chyba że przeciw tym, którzy mają świadomość, co się stało, a usprawiedliwiają tamte wydarzenia. Ukraińcy muszą zrozumieć, że mówienie o ludobójstwie nie jest przeciwko ich państwu i że mamy gotowość do mówienia także o winach z polskiej strony. Tymczasem i tak jest wiele do zrobienia: czy wszystkie groby – często nieoznaczone miejsca pochówków – są już opatrzone krzyżem, a ciała zostały godnie pochowane? Czy zrobiliśmy wszystko, by sprawcy tamtych wydarzeń, jeśli jeszcze żyją, zostali pociągnięci do odpowiedzialności? Konieczne jest, aby państwo, choćby w sposób symboliczny, zadośćuczyniło rodzinom ofiar, a rząd uruchomił poważny program edukacyjny, w ramach którego wszyscy licealiści odwiedzą naszych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9587

Wydanie: 9587

Spis treści
Zamów abonament