Wszystko zaczęło się w Polsce
Model Światowego Dnia Młodzieży, który wypracowano w 1991 roku w Częstochowie, jest dziś powielany na całym świecie.
Za trzy lata Kraków będzie gospodarzem Światowych Dni Młodzieży (ŚDM). Pod Wawel zjadą miliony młodych ludzi z całego świata, a ich modlitwom będzie przewodniczył papież. Ale mało kto wie, że międzynarodowy charakter dni młodzieży zrodził się w 1991 roku na Jasnej Górze. „W Częstochowie się wszystko tak naprawdę zaczęło" – te słowa Jan Paweł II, który był inicjatorem spotkań młodych, wielokrotnie powtarzał organizatorom częstochowskiego spotkania.
– To prawda. Ilekroć spotykałem się z papieżem, zawsze wracał do tych sierpniowych dni z 1991 roku – mówi „Rz" ks. prof. Marian Duda, który 22 lata temu stał na czele kościelnego komitetu ds. organizacji Światowych Dni Młodzieży. – Wprawdzie już wcześniejsze spotkania w Buenos Aires oraz w Santiago de Compostela zgromadziły sporo młodych, ale dopiero od Częstochowy papieska idea nabrała rzeczywiście wymiaru światowego. Dziś Dni śmiało można porównywać z mundialem czy Euro. Są rozpoznawalne na całym świecie. A wtedy tak nie było.
Wyjście na Wschód
Dlaczego? Zdaniem ks. Dudy wizja papieża wymyślona w 1985 roku bardzo powoli rozchodziła się wśród ludzi Kościoła. W duszpasterstwach czuć było nawet pewien opór. W spotkaniach w Argentynie i Hiszpanii wzięła udział duża grupa młodzieży z Zachodu, ale brakowało młodych zza „żelaznej kurtyny". – Koszty wyjazdu dla młodych ze Wschodu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta