Putin to Gazprom
Gazprom używa gazu do wywierania nacisku na państwa i rządy, by egzekwować rosyjskie interesy polityczne – mówi niemiecki publicysta Jürgen Roth.
Dlaczego napisał pan książkę o Gazpromie?
Jürgen Roth: Badam zorganizowaną przestępczość i korupcję, zwłaszcza na wschodzie Europy, od mniej więcej 20 lat. Gdy zajmowałem się z organizacjami kryminalnymi, za każdym razem okazywało się, że są one powiązane z Gazpromem. Chciałem sprawdzić, czy to tylko międzynarodowa firma energetyczna, czy też coś więcej.
Prowadząc śledztwo, odkryłem, że Gazprom to broń „systemu Putina”.
Odkryłem, że na najwyższych szczeblach zarządu filii Gazpromu w Niemczech są byli agenci Stasi. Z jednej strony wywiad, z drugiej przestępcy, a z trzeciej funkcjonariusze państwa, FSB i Putin.
Czy w archiwach Stasi są dostępne jakiekolwiek dokumenty na temat prezydenta Władimira Putina? Zwłaszcza dokumenty dotyczące jego pobytu w Dreźnie?
Nie. Nie znajdziecie ich. Jeśli istnieją, usunięto z nich wszystkie nazwiska i myślę, że CIA ma pewnie większość dokumentów, a resztą, po upadku muru, zajęły się służby niemieckie. Sądzę, że mają dużo dokumentów na temat jego powiązań przed upadkiem muru i tego, co naprawdę tu robił. Ale bez złudzeń. Dziennikarz ich nie dostanie.
Dokumenty o Władimirze Putinie ma CIA czy niemiecki wywiad BND. Putin tymczasem z rosyjskich służb uczynił elitę władzy w Rosji i jednocześnie pozwolił dawnym i obecnym przyjaciołom ze służb zarabiać pieniądze. Odłożyli coś dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta