Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zapomniana królowa

10 sierpnia 2013 | Sport | Krzysztof Rawa
Piotr Małachowski – w tym roku nikt na świecie nie rzucił dyskiem dalej od niego
autor zdjęcia: Roman Bosiacki
źródło: Fotorzepa
Piotr Małachowski – w tym roku nikt na świecie nie rzucił dyskiem dalej od niego

MŚ w Moskwie. Zaczynają się w sobotę, polską siłą będą przede wszystkim rzuty dyskiem, młotem i pchnięcie kulą.

Na mistrzostwa świata jadą w barwach biało-czerwonych ci, którzy zdobyli minima. Tyle że minima nie wygrywają, wygrywają talent, praca i zdrowie oraz pieniądze.

Polska lekkoatletyka z niecierpliwością czeka na mistrzostwa, bo to rzadka okazja, gdy o naszych sławach bieżni i rzutni słychać wreszcie trochę więcej. Nie ma co czarować – olimpijskie złoto Tomasza Majewskiego kilka tygodni zachwyca, ale potem lekkoatletyczne życie wraca na stare tory: gdzieś tam na małych stadionach ambitni młodzi ludzie skaczą, biegają i rzucają, Majewski przechodzi operację, ktoś wygrywa na mityngu, a zwykły Polak o tym wie mało albo nic.

Wyraźnie czuje się ten sezonowy smutek, w czasie między igrzyskami, mistrzostwami świata i Europy, gdy nawet rekord kraju jest informacją na drugim planie, daleko po rewelacjach ligowych i transferowych w piłce nożnej lub porażkach siatkarzy. Przed mistrzostwami wypada przypomnieć sobie o gwiazdach, o tradycjach, jak zawsze policzyć szanse medalowe, pokiwać z troską głową nad tym, że działacze wybrali tych, a nie innych, aby potem rozliczyć ich z zapowiedzi.

Tak wypada, bo mistrzostwa świata w lekkiej atletyce to wciąż jedna z największych imprez sportowych świata, no i jakiś polski medal niemal zawsze się pojawia, a z nim chwila ułudy, że w najbardziej klasycznym z klasycznych sportów jeszcze się trochę liczymy.

Tak się robi historię

Edward...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9610

Wydanie: 9610

Zamów abonament