Wszyscy byliśmy głupkami
Nie wstyd panu, że związał się z kolarstwem? To pytanie w świetnym wywiadzie, jaki z Krzysztofem Wyrzykowskim przeprowadził dla „Przekroju" Paweł Wilkowicz, uruchamia wyobraźnię.
Cały sport, a kolarstwo w szczególności, zabrnął w tak ślepy zaułek, że uprawnione stają się właśnie takie proste, z pozoru dziecinne pytania. Nawet więcej, wydaje się, że tylko one pomagają nam zrozumieć, w jakim zawodzie zarabiamy na życie.
Krzysztof Wyrzykowski jest najwłaściwszą osobą, której można je zadać. Jako jedyny z nas osobiście znał Lance'a Armstronga i pracował w największej sportowej gazecie świata, paryskiej „L'Equipe", która Tour de France traktowała zawsze jak perłę w koronie. Na pytanie o wstyd Wyrzykowski odpowiada: „40 lat siedzę w kolarstwie i ci, którym ufałem, sprawili, że wyszedłem na głupka".
Drogi Krzysztofie, znamy się tak długo i przegadaliśmy tyle godzin, że ośmielę się napisać: jak szczerość to szczerość, nie brnijmy dalej w tę hipokryzję. To nieprawda, że przez te...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta