Czy robak może być zbawiony
Dialog chrześcijańsko-żydowski w Polsce niewiele ma już wspólnego z jakąkolwiek religią.
Jest to raczej gra polityczna. I trudno się temu dziwić. W przypadku nieprzezwyciężalnych różnic dzielących dwie strony pozostaje im tylko troska o to, żeby jakoś współistnieć. A jedną z podstawowych funkcji polityki jest cywilizowanie wszelkich konfliktów.
Jeszcze przed drugą wojną światową napięcie między chrześcijaństwem a judaizmem nie było żadnym tematem tabu. Sytuację zmienił Auschwitz. Kościół katolicki podjął – skądinąd słusznie – krytyczną refleksję nad swoim stosunkiem do religii mojżeszowej. Tyle że w pewnym momencie przybrało to już w wielu przypadkach charakter samobiczowania, oddalonego od teologii i podporządkowanego politycznej poprawności. Mnóstwo Żydów zaś zaczęło hołdować głównie idei walki z antysemityzmem – idei, która de facto zastąpiła im przymierze łączące ich z Bogiem. Tym samym okazało się, że Auschwitz uderzył w lud Bożego wybrania bardziej duchowo niż fizycznie. Przeświadczenie o tym, iż koszmar może...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta