Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ciężkie chwile w sędziowskim pokoju narad

31 sierpnia 2013 | Prawo | Agata Łukaszewicz
źródło: Rzeczpospolita

Temida | Potrzeba wielu godzin dyskusji, mocnych argumentów i przewagi w głosowaniu, by uzgodnić wyrok.

Wydanie wyroku poprzedza narada sędziów i głosowanie. Są objęte tajemnicą, z której nikt, nigdy i w żadnych okolicznościach nie może być zwolniony. Do przebiegu narady nie można wracać nawet po latach, kiedy skazani są już dawno na wolności.

Największe emocje towarzyszą naradom w procesach prowadzonych przez skład wieloosobowy, np. w sprawach o zabójstwa o wyroku decyduje aż pięć osób: dwóch sędziów i trzech ławników. Mniejsze są w tych, w których orzeka jeden sędzia.

Ale o bardzo poważnym podejściu do tajemnicy narady świadczyć może to, że zamykając sprawę prowadzoną jednoosobowo, sąd informuje publiczność i strony, że wyrok zostanie ogłoszony... po naradzie.

Jak ksiądz po spowiedzi

Przebieg wszystkich czynności (a więc zarówno sama narada, jak i głosowanie nad wyrokiem) objęty jest klauzulą tajemnicy.

Podczas narady nikt nie może być obecny na sali (w pokoju sędziów) z wyjątkiem protokolanta, którego również przewodniczący może wyprosić, uznając jego obecność za zbędną. Kiedyś zapraszano też na salę aplikantów, by uczyli się orzekania w praktyce, teraz już to się nie zdarza.

Reguła tajności dotyczy orzekania przez sąd w każdym składzie, również jednoosobowym.

Podczas narady ostatni głosuje sędzia, który jest przewodniczącym składu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9627

Wydanie: 9627

Zamów abonament