Putin na chwilę przywraca bilateralny świat
W czwartek na szczycie G20 w Petersburgu po raz pierwszy od rozpadu Związku Radzieckiego świat podzielił się znów na dwa bloki: rosyjski i amerykański.
Sukces Władimira Putina jest niewątpliwy. Choć jego kraj ma gospodarkę przynajmniej ośmiokrotnie mniejszą od amerykańskiej, to właśnie jego stanowisko w sprawie Syrii poparło kilku kluczowych przywódców państw G20. W kapiących złotem wnętrzach Pałacu Konstantynowskiego, rezydencji carów nad brzegiem Zatoki Fińskiej, rosyjski przywódca triumfował. I sięgał po coraz bardziej brutalny język pod adresem Amerykanów.
– Sądziłem, że to są przyzwoici ludzie. Ale on kłamał i wiedział, że kłamał. To smutne – mówił Putin tuż przed otwarciem szczytu o Johnie Kerrym. Poszło o przesłuchanie w Kongresie sekretarza stanu, w którym przekonywał,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta