Sobibór: nigdy nie jest za późno
Wciąż nie wiemy, gdzie znajdowały się murowane komory gazowe – mówi „Rz" wiceminister kultury Piotr Żuchowski
Rz: Dziś odbędą się uroczystości 70. rocznicy wybuchu powstania więźniów obozu Sobibór. Zostanie też zaprezentowany nowy architektoniczny projekt upamiętnienia obozu. Jaki kształt przyjmie muzeum?
Piotr Żuchowski, wiceminister kultury: Konkurs był międzynarodowy i złożono w nim 64 prace. Na dzisiejszych uroczystościach ogłosimy, która z nich będzie realizowana. Już teraz mogę powiedzieć, że zaprezentujemy zupełnie nowa optykę dotyczącą tego, jak w sensie przestrzenno-architektonicznym można upamiętnić tak straszne miejsce, jakim był obóz zagłady. Jednak nie tylko pod tym względem muzeum będzie wyjątkowe.
Dlaczego?
Novum polega na tym, że uporządkowanie prac archeologicznych w Sobiborze i znalezienie sposobu na jego upamiętnienie uzgodniono kolektywnie w gronie czterech państw: Polski, Królestwa Niderlandów, Izraela i Słowacji. Państwa te podpisały w tej sprawie specjalne porozumienie.
Obecności Polski i Izraela jest oczywista. Skąd Niderlandy i Słowacja?
Z tej prostej przyczyny, że Żydzi obywatelstwa holenderskiego i słowackiego należeli do najliczniejszych nacji, które ginęły w Sobiborze. Przykładowo Holendrzy stanowili około 30 procent ofiar. Zagłada była też rabunkiem, a holenderscy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta