Vettela nie dogoni nikt
Kierowca Red Bulla wygrał Grand Prix Japonii i raczej nic już nie pozbawi go czwartego tytułu z rzędu.
Na torze Suzuka pachniało sensacją, ale skończyło się jak zwykle. Sebastiana Vettela nie powstrzymała ani awaria w kwalifikacjach, ani bohaterski występ Romaina Grosjeana, ani – tym bardziej – wysiłki drugiego kierowcy Red Bulla Marka Webbera. Mistrz świata wywalczył drugie pole startowe, mimo usterki dodającego mocy systemu KERS. Uległ tylko o 0,1 sekundy Webberowi, choć brak „dopalacza” powoduje straty sięgające nawet pół sekundy na okrążeniu.
Na starcie duet Red Bulla dał się zaskoczyć ruszającemu z czwartego pola Grosjeanowi. – Myślałem, że dzisiaj nadeszła pora na moje pierwsze zwycięstwo – mówił kierowca Lotusa. Prowadził do pierwszego zjazdu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta