Akademiki na bakier z prawem
W domach studenckich pary nie mogą mieszkać razem, a portierzy zabierają gościom dowody.
Uczelnie szpikują regulaminy akademików niedozwolonymi klauzulami i zapisami sprzecznymi z ustawami. Choć studentom nie zawsze się to podoba, nie protestują, bo nie każdego stać na wynajęcie mieszkania.
Bez ślubu nie ma wspólnego pokoju
Większość szkół wyższych nie pozwala zamieszkać we wspólnym pokoju parze, jeśli nie ma ślubu. I chociaż jest to bezprawna ingerencja w sferę prywatności, łatwiej ją obejść niż walczyć z rektorem. – Jesteśmy ze sobą już kilka lat. Oficjalnie staraliśmy się o wspólny pokój, ale okazało się, że nie możemy go dostać – opowiada para studiująca na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie.
– W naszych akademikach mogą być zakwaterowane tylko pary małżeńskie, przy czym wymagany jest dokument potwierdzający zawarcie związku – mówi Włodzimierz Matysiak, rzecznik Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Nasi rozmówcy w końcu wynajęli mieszkanie, ale opowiadają, że wiele par się dogaduje. Oficjalnie w jednym pokoju mieszkają dwie dziewczyny, a w drugim dwóch chło- paków, ale nieoficjalnie się zamieniają. Zresztą w październiku zawsze jest dużo ogłoszeń par, które właśnie chcą dokonać takiej wymiany.
Niektóre uczelnie są mniej rygorystyczne – wystarczy przynieść zaświadczenie z urzędu stanu cywilnego o wyznaczonej dacie ślubu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta