Będziemy musieli szanować Palikota
Rozmowa Mazurka: Roman Kołakowski, kompozytor, piosenkarz, tłumacz
Pan mówi o sobie, że jest patriotą.
Roman Kołakowski: Nie wstydzę się tego. Zresztą nie mógłbym powiedzieć inaczej.
Bo?
Często śpiewam o Polsce, czy to własnym, czy cudzym tekstem. Jest wiersz Adama Kawałki z 1981 r.: „A jeśli Polska, to po której ręce? Pod jakim hasłem, pod czyją obronę... ". Przecież to jest fantastyczne i cały czas o nas.
Kojarzę pana jednak nie z hurrapatriotycznymi pieśniami...
...Takich raczej nie śpiewam.
...ale ze wzruszającym poszukiwaniem tożsamości. Pan ma związki rodzinne ze Lwowem?
Żadnych. Rodzice z różnych części Podlasia przyjechali do Wrocławia i tam się spotkali.
„Tu właśnie się urodziłem, tu w kamienicy czynszowej".
Cytuje pan „Pocztówkę z Wrocławia", moją autobiografię. Rzeczywiście urodziłem się w suterenie kamienicy czynszowej i bawiłem na gruzach Wrocławia.
Naprawdę wykopywał pan „hełmy i broń pordzewiałą"?
Dziesięcioro moich kolegów zginęło od wybuchu miny, którą znaleźliśmy. Ocalałem, bo jako najmłodszego wysłali mnie po młotek i dłuto, byśmy mogli otworzyć znaleziony skarb....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta