Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Śpiewało się bez poprawek

23 listopada 2013 | Kultura | Jacek Cieślak
Irena Santor w Sopocie na koncercie z okazji 100-lecia w Operze Leśnej, 2009 rok
autor zdjęcia: Piotr Wittman
źródło: Fotorzepa
Irena Santor w Sopocie na koncercie z okazji 100-lecia w Operze Leśnej, 2009 rok
Irena Santor, Delicje z Podwieczorków przy mikrofonie, Polskie Radio   3CD, 2013
źródło: Rzeczpospolita
Irena Santor, Delicje z Podwieczorków przy mikrofonie, Polskie Radio 3CD, 2013

Irena Santor | O nieznanych piosenkach na nowej płycie, polskim bigbicie i tremie z artystką rozmawia Jacek Cieślak.

Rz: W dwa tygodnie po światowej premierze albumu The Beatles z nagraniami BBC mamy  polską odpowiedź: pani piosenki z radiowego „Podwieczorku przy mikrofonie" nagrane w latach 1962–1973.

Irena Santor: Muszę podkreślić, że to był mój pomysł. Zabiegałam o wydanie tego albumu przez kilka lat, bo radio... się nie zachwyciło. Uznało, że było – minęło, piosenki są w archiwach i na tym koniec. Ale potem uległo. Dostrzegło, że nagrania są wartościowe. Ukażą się trzy płyty w jednym albumie i uważam to za istotny element w mojej dyskografii. Teraz modlę się, żeby okazały się przydatne słuchaczom. Na wszelki wypadek zmówię zdrowaśkę.

Czy są na tych płytach piosenki wydane po raz pierwszy?

O tak, na przykład „Siedzisz obok, pytasz grzecznie" i „Wyczerpałam zasób słów"  Jerzego Derfla i Ireneusza Iredyńskiego. Są też przetłumaczone na polski włoskie i francuskie szlagiery. Ale główna wartość płyty, moim zdaniem, polega na tym, że słuchacze przypomną sobie lub dowiedzą się, jak śpiewało się kiedyś na żywo. Ze sceny padało nazwisko, wychodziło się przed widownię i występowało. Poprawek nie było. A jednak, pomimo takich surowych warunków, piosenki zostały bardzo dobrze nagrane, brzmią świetnie. Byliśmy perfekcyjnie przygotowani.

Chociaż do dzisiaj jestem tremiarą – diabłu sprzedam duszę, żeby...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9697

Wydanie: 9697

Zamów abonament