Urawniłowka po szwajcarsku
W niedzielę Szwajcarzy zdecydują, czy ograniczyć zarobki prezesów do 12-krotności najniższych płac w ich firmach.
Prezesom koncernów Roche, Nestle czy ABB zostałoby zaledwie ok. 5 proc. z ich ubiegłorocznych zarobków, jeśli połowa Szwajcarów w niedzielnym referendum poprze propozycję, by wynagrodzenie menedżera nie przekraczało 12-krotności najniższej płacy w firmie.
Szefowie trzech wymienionych korporacji zarabiają sporo ponad 200 razy więcej niż ich najniżej opłacany pracownik, wylicza pozarządowa organizacja Travail Suisse.
W miesiąc tyle co w rok
Po kieszeni dostaliby zresztą top menedżerowie wszystkich międzynarodowych korporacji w Szwajcarii, no i spora część lokalnych przedsiębiorstw.
– To będzie fatalne dla wizerunku kraju i może odbić się na jego finansach – ostrzegają przedstawiciele biznesu, którzy zainwestowali w reklamy na billboardach i plakatach, by sprzeciwić się próbie wprowadzenia płacowego dyktatu.
Za tą próbą, a konkretnie „Inicjatywą na rzecz uczciwej płacy 1:12" stoi JUSO – młodzieżówka lewicowej Socjaldemokratycznej Partii Szwajcarii. Argumentuje ona, że nikt w firmie nie powinien zarabiać w miesiąc więcej niż inny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta