Z zimną krwią
Jerzy Janowicz przetrwał upał i wygrał z Pablo Andujarem.
Grał znów ponad trzy godziny, zaczął od przegranego seta, ale powolne odradzanie się Jerzego Janowicza na niebieskich kortach Melbourne Park jednak trwa. Cierpiał, lecz pokonał Hiszpana 4:6, 7:6 (7-3), 7:6 (7-5), 6:3 i zagra, jak rok temu, w trzeciej rundzie. Piątkowym rywalem Polaka będzie Niemiec Florian Mayer (37 ATP), który po pięciu setach wyrzucił z turnieju nr 14 – Rosjanina Michaiła Jużnego.
Spotkanie Janowicz – Andujar wypadło na porę gorącą (mecze wieczorne są teraz odbierane jako przywilej), więc obaj cierpieli mniej więcej tak samo, choć Janowicz jak zawsze miał w zachowaniu więcej ekspresji. Lekarza poprosił na kort dwa razy, bolała nie tylko stopa, ale i głowa oraz oczy, a po jednej z bardziej dynamicznych akcji zakłuła także lewa pachwina. Potem Janowicz przyznał, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta