Zorganizowałem striptiz dla profesorów
Jak zostałem prawnikiem: Prof. Zbigniew Ćwiąkalski, adwokat, były minister sprawiedliwości
Rz: Grał pan w filmie samego siebie – wykładowcę akademickiego w komedii Juliusza Machulskiego „Vinci". Nie chciał pan zostać aktorem?
Prof. Zbigniew Ćwiąkalski: Zawsze wiedziałem, że będę prawnikiem. Chociaż rzeczywiście jeszcze w podstawówce grałem w młodzieżowym teatrze. Pamiętam, że wystawialiśmy m.in. „Calineczkę" i „Dzikie łabędzie".
Kogo pan grał?
Dokładnie nie pamiętam. Na pewno nie Calineczkę. A w „Dzikich łabędziach" bodajże Petera. To było w szkole podstawowej w Łańcucie. Graliśmy w sali kinowej, frekwencja była stuprocentowa. Występowałem też w konkursach recytatorskich.
Jak doszło do tego, że zagrał pan w „Vinci"?
Realizatorzy filmu zwrócili się do administracji uniwersytetu z prośbą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta