Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Redaktor

12 lipca 2014 | Plus Minus | Wojciech Stanisławski

Tupot nóg po deskach sieni, bo przecież wszędzie boso: po chlastających w biegu, odurzająco pachnących trawach, głucho tętniącym gliniastym trakcie, piaszczystych łachach rzeki. Nikołka, syn duchownego, nie może usiedzieć w domu: wieczorem jasna głowa kiwa się nad rzadkimi pod Tambowem tomami Verne'a i Tołstoja, ale skoro świt znów pędzi, bo świat pełen jest epifanii: rozpięte przez noc pajęczyny, szkliste i rubinowe czereśnie, tęczujące kolumny komarów i serce bijące w gardle, kiedy z wylinki wyłania się ważka.  Podobną radość z urody Stworzenia opisał w pół wieku...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9887

Wydanie: 9887

Zamów abonament