Lekcja od niemieckich reformatorów
Jeśli na poważnie będziemy kiedykolwiek rozważać przystąpienie do strefy euro, opłacać się nam to będzie tylko wtedy, gdy będziemy w stanie okiełznać nasze apetyty płacowe – pisze wiceprezydent Pracodawców RP, prezes Polimeksu-Mostostalu.
maciej stańczuk
Większość krajów południa Unii Europejskiej przeżywających problemy gospodarcze związane z niską konkurencyjnością swoich producentów i chronicznym deficytem na rachunku bieżącym od dawna obarcza winą za strukturalny brak równowagi w ramach UE politykę gospodarczą Niemiec. Wstrzemięźliwość płacowa, niski popyt wewnętrzny Niemców utrudniają rozkręcenie gospodarek Południa, a wysoce konkurencyjni producenci niemieccy po prostu wypierają lokalnych wytwórców w innych krajach, charakteryzujących się wyższymi jednostkowymi kosztami pracy, wykorzystując w ten sposób mechanizm funkcjonowania wspólnego rynku.
Oczywiście w tym kontekście łatwo zapomina się o wielkim wysiłku Niemców, którzy na początku kadencji Gerharda Schrödera totalnie zreformowali swój rynek pracy (reformy Hartza), co stanowiło solidny fundament ich dzisiejszych sukcesów. Długo Niemcy nie chcieli nawet słyszeć o jakichkolwiek zmianach zasad swojego nad wyraz skutecznego modelu gospodarczego, mimo coraz głośniejszej krytyki Francji, Hiszpanii, Portugalii, Włoch i zwłaszcza Grecji.
Zmiana...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta