Koniec współpracy, czyli pieniądze na stół
FORMALNOŚCI | Jeśli dochodzi do rozwiązania umowy, wobec etatowca przestaje działać termin wypłaty określony przepisami firmowymi. Dlatego na ten dzień wylicza się mu należną pensję, ekwiwalent za urlop wypoczynkowy oraz wypłaca inne świadczenia.
Marek Rotkiewicz
Dzień kończący zatrudnienie wyznacza zarówno finisz współpracy, jak i datę, w jakiej pracodawca powinien dokonać wszystkich możliwych rozliczeń finansowych z pracownikiem.
Skrupulatnie z pensją
Wynagrodzenie za pracę należy wypłacać załodze w terminach przyjętych w przepisach wewnątrzzakładowych – w regulaminie pracy lub, w mniejszych firmach, w informacji przekazywanej pracownikom. Przy czym nie można określić terminu wypłaty później niż na dziesiątego dnia kolejnego miesiąca. Zasadę tę stosuje się jednak do wynagrodzenia należnego osobom pozostającym w zatrudnieniu. Przy rozwiązaniu stosunku pracy do terminu wypłaty wynagrodzenia trzeba podejść inaczej. Dzień ten powinien wyznaczać datę graniczną naliczenia i wypłaty pensji pracownikowi. Dotyczy to tej stałej części wynagrodzenia, przy której nic nie uzasadnia przesunięcia przelewu na później. W odniesieniu do wynagrodzenia stałego nie wiąże już termin wypłaty przyjęty w regulacjach wewnętrznych.
W tym też dniu stają się wymagalne inne składniki wynagrodzenia, takie jak np. za nadgodziny (zob. uchwała Sądu Najwyższego z 25 maja 2010 r., I PZP 4/10), dyżury, dodatki za pracę w porze nocnej.
Przykład
Pracownik pracuje od poniedziałku do piątku w podstawowym systemie czasu pracy i zarabia stałą miesięczną pensję 2500 zł. Umowa o
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta