Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czad, energia i emocje

14 sierpnia 2014 | Kultura | Jacek Marczyński
Krzysztof Urbański  – 32 lata, jedna z najbardziej błyskotliwych karier ostatnich sezonów, szef orkiestr w Trondheim i Indianapolis, a także pierwszy gościnny dyrygent Tokyo Symphony Orchestra. Od 2015 r. tę funkcję będzie też pełnił w Hamburgu. Na zdjęciu podczas Festiwalu Beethovenowskiego. Fot. Bruno Fidrych
źródło: slvb
Krzysztof Urbański – 32 lata, jedna z najbardziej błyskotliwych karier ostatnich sezonów, szef orkiestr w Trondheim i Indianapolis, a także pierwszy gościnny dyrygent Tokyo Symphony Orchestra. Od 2015 r. tę funkcję będzie też pełnił w Hamburgu. Na zdjęciu podczas Festiwalu Beethovenowskiego. Fot. Bruno Fidrych

Krzysztof Urbański | Dyrygent mówi Jackowi Marczyńskiemu, jak prowadzi trzy orkiestry na trzech kontynentach.

Rz: Pierwszy zagraniczny kontrakt podpisał pan w 2009 roku z orkiestrą w norweskim Trondheim, z którą teraz przyjeżdża pan na festiwal „Chopin i jego Europa". Jest tak dobra, że warto z nią być?

Krzysztof Urbański: Odpowiedzią niech będzie fakt, że niedawno przedłużyłem kontrakt na kolejne dwa lata, do 2017 roku. Trondheim zawsze będę darzył sentymentem, ponieważ tam stawiałem pierwsze kroki. Zacząłem rozumieć, jak wielki wpływ na dźwięk może mieć dyrygent i że całą magię muzyki odkrywa się w pracy z orkiestrą. Tego nie można się nauczyć na studiach.

Gdzie więc pan mieszka?

Staram się jak najwięcej przebywać w Polsce, tu jest mój dom i chyba zawsze tak będzie... Mam też mieszkanie w Ameryce, gdzie spędzam dużo czasu. Ale przez większą część roku żyję w hotelach.

Nieustanne krążenie między Japonią, Europą i Ameryką to pana pomysł na życie?

W tym zawodzie tak chyba musi być. Moja menedżerka od początku współpracy uważała, że to są trzy najważniejsze rynki muzyczne i powinienem być na nich obecny. Staram się tak planować koncerty, by podróże były dla mnie i żony jak najmniej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9915

Wydanie: 9915

Spis treści
Zamów abonament