Porywisty wiatr to nie siła wyższa
Spółka zajmująca się przesyłem energii odpowiada za szkodę na zasadzie ryzyka, dlatego zapłaci odszkodowanie za spalony las.
W marcu 2012 r. w jednym z podlaskich nadleśnictw spaliło się 2,42 ha lasu. Jak ustaliły straż pożarna i policja, przyczyną pożaru było zerwanie linii energetycznej średniego napięcia, która przebiegała nad tym terenem. Nadleśnictwo wyceniło straty na ponad 19 tys. zł i wezwało spółkę zajmującą się przesyłem energii do zapłaty tej kwoty jako jednorazowego odszkodowania.
Firma nie uznała roszczenia. Wskazała, że szkodę spowodował upadek drzewa na przewody, na co nie miała wpływu. Przekonywała, że urządzenia przesyłowe były w prawidłowym stanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta