Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ci głupi ludzie z FSB

17 stycznia 2015 | Kraj | Borys Bieriezowski
Tyle zostało z 8-piętrowego budynku przy Szosie Kaszyrskiej w Moskwie.  To jeden z zamachów feralnej jesieni 1999 roku w Rosji, za którym, zdaniem Bieriezowskiego, stały FSB i KGB
źródło: AFP
Tyle zostało z 8-piętrowego budynku przy Szosie Kaszyrskiej w Moskwie. To jeden z zamachów feralnej jesieni 1999 roku w Rosji, za którym, zdaniem Bieriezowskiego, stały FSB i KGB
„Borys Bieriezowski. Zapiski wisielca”, red. Jurij Felsztinski,  Prószyński i S-ka 2015
źródło: Plus Minus
„Borys Bieriezowski. Zapiski wisielca”, red. Jurij Felsztinski, Prószyński i S-ka 2015

Trzy dni przed zamachem w Wołgodońsku w 1999 roku przewodniczący Dumy odczytał deputowanym informację o wybuchu, do którego dopiero miało dojść. Skąd ją miał, jeśli nie od służb specjalnych? – pyta zmarły dwa lata temu rosyjski polityk w zapiskach wydanych właśnie w Polsce.

Wśród tych, którzy mnie nie lubią, jest szczególna kasta: KGB, ludzie o mentalności bandytów. Związek Radziecki był państwem kryminalnym; tym, którzy pracowali w KGB i innych służbach specjalnych, nawet do głowy nie przychodziło, że popełniają czyny niezgodne z prawem. Uważali, że ich działania są jak najbardziej legalne, bo przecież sankcjonowane przez państwo. Służby specjalne parały się bandytyzmem, więziły i zabijały niewinnych – a wszystko to w aurze prawa.

Gdy ochrona państwa przestała istnieć, służby zaczęły inaczej realizować swoją bandycką mentalność. Stworzyły ugrupowania, działając samodzielne lub wspierając „cywilnych" bandytów. Potężna „osłona" państwa się załamała, ale ludzie pozostali ci sami, mentalność się nie zmieniła: niewinnego człowieka można wsadzić, można go skazać. (...)

Największymi mafiami, największymi ugrupowaniami przestępczymi stały się niegdysiejsze służby specjalne – włączone do obsługiwania interesów tych czy innych ugrupowań. Takie są fakty. Tych ludzi pozostawiono samym sobie, stracili stanowiska, ale bandycka mentalność pozostała. I to właśnie oni popychają Putina do bardziej zdecydowanych kroków, stanowiąc dla niego duże zagrożenie, ponieważ prezydent nie jest jeszcze gotów do kroku ostatecznego. Postrzegają Putina jako stadium przejściowe do stworzenia państwa już nie tyle czarnych pułkowników, ile...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10042

Wydanie: 10042

Zamów abonament