Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Katar wita was

17 stycznia 2015 | Kraj | Piotr Żelazny
Na bramkę rzuca  Michał Jurecki
źródło: AFP
Na bramkę rzuca Michał Jurecki

W Katarze zaczynają się mistrzostwa świata piłkarzy ręcznych. To kraj dla sportu coraz ważniejszy, zorganizuje też mistrzostwa w lekkoatletyce i piłkarski mundial. Świat patrzy, dziwi się i coraz bardziej krytycznie ocenia tę ekspansję.

Zanim zaczęły się mistrzostwa, doszło do kilku poważnych zgrzytów, a nawet skandalu. W listopadzie 2014 roku wycofały się Bahrajn i Zjednoczone Emiraty Arabskie – niemal dzień po dniu. Powodów oficjalnie nie podano, ale decyzja została podyktowana rosnącym napięciem politycznym między sąsiadami z Zatoki Perskiej.

Oba kraje, a także trzeci – Arabia Saudyjska – wchodzące razem z Katarem w skład Gulf Cooperating Council (GCC) wycofały w marcu swoich ambasadorów z Dauhy. Stało się tak z powodu zbyt dużego wsparcia, jakiego gospodarz MŚ udziela radykalnym ugrupowaniom islamskim – jak chociażby powstałym w Egipcie Braciom Muzułmańskim czy Państwu Islamskiemu, organizacji, którą łączy się z zamachem na redakcję tygodnika „Charlie Hebdo" w Paryżu.

Miejsca Bahrajnu oraz ZEA zajęły  Islandia i Arabia Saudyjska, którym Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej (IHF) przyznała dzikie karty. Przedstawiciele tego ostatniego państwa nie mieli podobnych obaw jak ich partnerzy z GCC i zdecydowali, że dziką kartę przyjmą.

Niemcy wchodzą kuchennymi drzwiami

To był drugi – znacznie mniej poważny – dowód kontrowersji wokół mistrzostw. Pierwszym była kuriozalna decyzja o pozbawieniu Australii prawa do gry w MŚ. IHF w marcu obwieściła, że w Oceanii nie ma ciała zarządzającego piłką ręczną, które by międzynarodowa federacja uznawała. Z tego...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10042

Wydanie: 10042

Zamów abonament