Koniec epoki, ale nie koniec świata
Partia rządząca ma kłopot z samookreśleniem
Po blisko dekadzie absolutnej dominacji na polskiej scenie politycznej Platforma Obywatelska – jak wskazują wszystkie znaki na niebie i ziemi – będzie musiała się pogodzić z pełnieniem na niej roli drugoplanowej.
Już jest z kim przegrać
To zapewne nie będzie upadek na miarę AWS czy choćby i SLD – które po latach rządzenia albo zniknęły z powierzchni ziemi, albo już nigdy nawet nie zbliżyły się do kondycji z czasów świetności. Jednak epoka, w której lider partii mógł obwieszczać światu, że „nie ma z kim przegrać", mija bezpowrotnie.
Rywale Platformy cieszą się dziś nie tylko z prezydenckiego sukcesu Andrzeja Dudy i lepszych sondaży, ale też rosnącą wiarą w zwycięstwo, mobilizacją szeregów i wolą walki. A w PO rośnie przekonanie, że wyborcza przegrana jest przesądzona i należy myśleć raczej o tym, jakie będą jej rozmiary i gdzie znaleźć bezpieczną przystań na następne czterolecie.
Osiem lat rządów mocno nadwyrężyło kadry, kondycję, programowy i ideowy kościec, a ostatnio – w rekordowo szybkim tempie – także i notowania Platformy. Z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta