Szał zakupów trwa
To wygląda jak bal na „Titanicu". Eleganckie panie mierzą biżuterię i pospiesznie płacą. Paragony opiewają najczęściej na kwoty od 5 tysięcy euro w górę.
Danuta Walewska
Tłok jest przy stoisku Apple w sklepie z elektroniką na placu Kolonaki i dalej to samo na placu Syntagma, tuż obok Ministerstwa Finansów. Ci Grecy, którzy mają pieniądze na kontach, wydają je w pośpiechu. Kupują też sejfy. No bo przecież gdzieś to wszystko trzeba będzie trzymać.
Jeszcze tydzień temu w sklepach były pustki, a znudzeni właściciele grali sobie na smartfonach albo namawiali przechodniów, żeby weszli choćby tylko pooglądać. Pustki były właściwie przez ostatnie pół roku, kiedy Grecy żyli w niepewności: będzie umowa z wierzycielami czy jej nie będzie ? Złudzeń, że jednak się poprawi, pozbawiła ich informacja, że 30 czerwca rząd nie zapłacił raty Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu. A przerazili się, kiedy w referendum w ostatnią niedzielę większość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta