Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pozwalamy, by języki obce zawłaszczały polszczyznę

05 sierpnia 2015 | Druga strona | Agnieszka Kalinowska
źródło: materiały prasowe

Rozmowa | 
Jerzy Jarzębski, krytyk i historyk literatury, Uniwersytet Jagielloński

Rzeczpospolita: Polacy nie chcą być kierownikami, wolą być menedżerami. Na wizytówkach i w ofertach pracy przybywa angielskich nazw stanowisk. Skąd ta fascynacja obcą terminologią?

Prof. Jerzy Jarzębski: Często przyczyna jest prosta – mamy do czynienia z firmą międzynarodową, w której nazwy stanowisk nie są tłumaczone na polski, bo po prostu w języku polskim brakuje odpowiednich słów. Np. w medycynie nie ma tego problemu – takie terminy jak „laryngolog" czy „kardiolog" funkcjonują na całym świecie. Ale w przypadku nazewnictwa w nowych gałęziach...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10210

Wydanie: 10210

Spis treści
Zamów abonament