Menedżer zastąpił kierownika
Na wizytówkach i w ofertach pracy przybywa angielskich nazw stanowisk. To efekt globalizacji, ale i kwestia prestiżu.
Anita Błaszczak
Przedstawiciele branży reklamowej przyznają, że na wizytówkach rzadko widzą polskie nazwy stanowisk. Reklama i marketing od lat 90. XX wieku jest zdominowana przez anglojęzyczną terminologię. Podobnie jest na rynku nowych technologii, zwłaszcza firm związanych z mediami społecznościowymi, określanymi często jako social media.
Potwierdza to analiza wyszukiwarki ofert pracy Adzuna, która wykazała wyraźną preferencję pracodawców do używania angielskich nazw stanowisk lub tworzenia całego opisu stanowiska w języku angielskim. – Hasło „social media" pojawia się w ofertach pracy trzykrotnie częściej niż „media społecznościowe". Natomiast „digital marketing" oraz „new media" występują w ogłoszeniach nawet pięć razy częściej niż „marketing cyfrowy" i „nowe media" – wylicza Hanna Piotrowska z Adzuny.
Język nie nadąża
Ten trend dostrzegają też przedstawiciele firm rekrutacyjnych, określani często z angielska jako head hunterzy. Katarzyna Borowczyk, menedżer w Bigram Personnel Consulting, ocenia, że to naturalne zjawisko w globalnych korporacjach, gdzie pracownicy funkcjonują i awansują w ramach międzynarodowych struktur. Z kolei w IT czy w finansach polskie nazewnictwo nie zawsze nadąża za rozwojem rynku – jak np. w przypadku specjalistów compliance czy Web developerów.
Agnieszka Bieniak, HR Director w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta