To ostatni taki boom naszej gospodarki
Najważniejsze, by najbliższe lata wykorzystać na faktyczną modernizację polskich firm oraz zmianę sposobu myślenia i działania sektora publicznego – pisze ekonomista.
Andrzej Halesiak
Polska gospodarka rozwija się dziś w solidnym tempie. I choć w otoczeniu zewnętrznym nie brakuje zagrożeń, to jest szansa, że wkracza w fazę dłuższego ożywienia, które może potrwać trzy, cztery lata. Patrząc w dłuższym horyzoncie, trzeba jednak postawić pytanie, czy nie jest to już ostatni okres tak silnej ekspansji polskiej gospodarki? Długa lista strukturalnych wyzwań może bowiem sprawić, że pod koniec dekady tempo rozwoju gospodarczego znacząco – i co gorsza na trwałe – spowolni.
Proste rezerwy na wyczerpaniu
Łatwe do uzyskania rezerwy rozwojowe w naszej gospodarce wyczerpują się. Dotyczy to w szczególności trendów demograficznych oraz skuteczności modelu opartego na imitacji i niskich kosztach pracy.
Prognozy jednoznacznie wskazują na stopniowe wyludnianie się kraju i starzenie się naszego społeczeństwa, co spowoduje zmianę relacji na rynku pracy – przy malejącej podaży narastać będzie presja na wzrost płac. To jednak nie wszystko.
Po pierwsze, wygasa właśnie tzw. renta pokojowa, przez lata: w związku z sytuacją geopolityczną, gospodarka mogła ponosić relatywnie małe koszty zapewniania poczucia bezpieczeństwa obywatelom. Ta epoka spokoju się jednak skończyła, za czym będą musiały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta