Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Praca nad lustrem Świata

24 października 2015 | Plus Minus | Łukasz Zalesiński
Do wszystkiego trzeba dojść na warsztatach samemu, nawet do ułożenia dłoni Eliasza
autor zdjęcia: Łukasz Zalesiński
źródło: Rzeczpospolita
Do wszystkiego trzeba dojść na warsztatach samemu, nawet do ułożenia dłoni Eliasza

Ikona powstaje w czterech etapach, ale praca nad nią trwa trzy lata. Ba, może nie skończyć się nigdy. Bo pisanie ikony tak naprawdę nie sprowadza się wcale do nanoszenia na deskę postaci świętych i gamy kolorów. Proces rozgrywa się we wnętrzu człowieka.

Deska, niewielki prostokąt o wymiarach 15 na 17 centymetrów. Ta jest lipowa. Podobnych używali mistrzowie na Rusi, ale to nie ma większego znaczenia – w Grecji ikony powstawały na drewnie cyprysu albo cedru. Mnisi odcinali kawałek pnia, a potem przez długie dnie pieczołowicie go obrabiali. Teraz deski zamawia się u stolarza. Ale i to nie ma wielkiego znaczenia.

Farby, które kiedyś tworzone były w klasztorach z naturalnych barwników, kupuje się dziś w sklepie. To także nie ma wielkiego znaczenia.

Bo wszystko co później, pozostaje od wieków niezmienne. Pisanie ikony to palce szorstkie od zaschniętego kleju i pyłu ze szlifowanego drewna, plecy obolałe od pochylania się nad deską i kartami papieru, oko i dłoń zmęczone wielogodzinnymi próbami uchwycenia idealnej kreski i barwy.

Bo wszystko co widzialne, jest tylko iluzją. Tak naprawdę ikona powstaje nie na desce, ale w głowie i sercu piszącego. Kto naprawdę chce ją stworzyć, musi raz jeszcze przejść przez swoje życie, by zmienić siebie. Dlatego praca nad ikoną jest tak ciężka, dlatego trwa tak długo.

Ojciec Maksymilian Nawara z opactwa Benedyktynów w Lubiniu, w którym prowadzona jest szkoła ikony, zapowiada: – Ci, którzy dotrwają u nas do końca, swoją ikonę będą mieli za trzy lata.

Ryszard: trzy dni w ciszy

Człowiek...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10278

Wydanie: 10278

Zamów abonament