Społeczeństwo idiotów
Czytałem tę książkę z narastającym zdumieniem: to jeszcze ktoś pisze takie rzeczy? Rychło okazało się, że autor zmarł w roku 1984, co jeszcze potęguje szacunek, albowiem jego ładunek futurologiczny jest zadziwiający.
W 2467 roku Ameryka wygląda jak strzęp kraju cywilizowanego: jeszcze zostały budynki i urządzenia po epokach technicznej chwały, ale wszystko popada w ruinę, roboty przeznaczone do usuwania awarii stopniowo zamieniają się w złom. Jeszcze funkcjonują wytwórnie podstawowych produktów żywnościowych, ubrań i gadżetów, ale i te robią bokami wskutek braku zarządzania i koordynacji. Najbardziej przerażające wydaje się to, co się stało z ludźmi. Otępiali, bezwolni osobnicy plączą się w tym krajobrazie, mamląc jakieś frazesy; ich życie utraciło podstawę duchową, to wegetacja, nie egzystencja. Zasady Przymusowej Grzeczności (nikomu nie patrzy się w oczy, do nikogo zanadto się nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta