Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Do redakcji

15 lutego 1997 | Plus Minus | JS HB

Do redakcji

Polonofobia

Z zainteresowaniem przeczytałem tekst Paula Gottfrieda "Polonofobia" przytoczony za amerykańskim miesięcznikiem "Chronicles" ("Plus Minus" nr 5, "Rzeczpospolita" nr 27 z 1--2 lutego br. ). Zawiera on kilka ciekawych myśli, choć przedstawiona tam analiza niewątpliwie istniejącego zjawiska niechęci wielu amerykańskich Żydów do Polski i Polaków jest dość powierzchowna i jednostronna. Polemika wymagałaby obszerniejszego wywodu. Tu tylko sprostuję rażące nieścisłości dotyczące faktów, których byłem świadkiem i uczestnikiem z okazji mojej długoletniej pracy na stanowisku konsula generalnego RP w Nowym Jorku.

1. Abraham (Abe to zdrobnienie, którego nie używa on publicznie) Foxman, National Director Anti-Defamation League (Dyrektor Narodowy Ligi Przeciw Zniesławieniu) w lecie 1992 roku na moją prośbę, popartą przez pewną wybitną osobistość żydowską polskiego pochodzenia, wystosował listy do kilku gazet amerykańskich, używających nagminnie sformułowania "Polish Concentration Camp" (polskie obozy koncentracyjne) , przypominając im, że były to hitlerowskie obozy koncentracyjne w okupowanej Polsce. Po tych listach używanie tego obraźliwego dla Polaków określenia przez dziennikarzy amerykańskich wyraźnie się zmniejszyło. List ten uważałem za przełom w stosunkach polsko-żydowskich, ponieważ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 995

Spis treści
Zamów abonament