Wielki pocieszyciel
Z rozważań o poglądach politycznych Dostojewskiego
Wielki pocieszyciel
Michał Heller
Nieskończenie długi podtytuł mojego krótkiego wystąpienia wynikł przede wszystkim z onieśmielenia profana, który przemawia w zgromadzeniu znawców Dostojewskiego. Oni o autorze "Zbrodni i kary" wiedzą przecież wszystko. W pełni świadom skali problemu -- Poglądy polityczne Dostojewskiego -- ograniczę się tylko do dwóch uwag, do których doszedłem w trakcie studiów nad dziejami Rosji.
Pierwszą z nich można sformułować w postaci pytania: dlaczego genialny pisarz, autor "Biesów", "Idioty", "Braci Karamazow" -- nie będę ciągnąć tego wyliczenia -- uznał za wskazane zająć się publicystyką, skąd wzięła się potrzeba mówienia wprost? Dlaczego mistrz powieści polifonicznej włączył do chóru swój własny głos? Również drugą uwagę wyrażę w formie pytania: na czym polega paląca aktualność publicystyki Dostojewskiego?
Dostojewski próbował sił w dziennikarstwie w różnych latach życia, ale w latach siedemdziesiątych w "Dzienniku pisarza" stworzył summę swoich zapatrywań politycznych. Z premedytacją i z uporem zabiegał o miejsce w gronie duchowych przywódców Rosji, o rząd dusz, o rangę proroka. Osiągnął swój cel: gdy wygłaszał swoją słynną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta