Po co nam liberalizm
Do redakcji
Po co nam liberalizm
Zmiana systemu kierowania gospodarką na przełomie lat 80. i 90. w Polsce i innych krajach dawnego bloku radzieckiego wywołała nie kończące się dyskusje wokół środków, jakie należy zaaplikować gospodarce, celem osiągnięcia trwałego wzrostu i zbliżenia jej poziomu rozwojowego do najbardziej zaawansowanych gospodarek Europy i świata. W dyskusjach tych wyznawcy idei liberalnych zabierają głos bodaj częściej niż ich oponenci, najczęściej też prezentują argumentację skrajnie liberalną (por. Robert Gwiazdowski-- "Na własnym rozrachunku", "Plus Minus" z 4-5 stycznia 1997) . (. .. )
Z kolei ich antagoniści, słysząc i czytając o Hayeku i Friedmanie, dowodzą nieustannie, że czyste mechanizmy rynkowe nie rozwiązują wszystkich problemów gospodarczych i społecznych, choć liberałowie nie twierdzili przecież, że rynek ma rozwiązać wszystkie akurat problemy. Taka była argumentacja przeciwników planu Balcerowicza, podjętego w duchu liberalnym (a przecież nie był to czysty projekt liberalny) -- i taką ta argumentacja pozostała do dziś, ilekroć regulacja rynkowa ma zastąpić decyzje urzędników rządowych. (. .. )
Dobrze byłoby, gdyby wreszcie antagoniści przyjęli w tego rodzaju sporach zasadę, że mechanizm rynkowy jest podstawowym narzędziem regulacji procesów gospodarczych, zaś ingerencja rządu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta