Tajemnice dymisji Maja
Tarcia w rządzie i konflikt rodzinny – to tło odejścia byłego szefa policji.
„Rzeczpospolitej" udało się zajrzeć za kulisy głośnej dymisji komendanta głównego policji Zbigniewa Maja, która dwa tygodnie temu wstrząsnęła opinią publiczną.
Koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński przyznał w środę w Sejmie, że o tzw. sprawie Maja, czyli o śledztwie, w którym pojawia się nazwisko szefa policji, dowiedział się od szefa CBA już po nominacji nowego komendanta.
Wizyta agentów
Inspektor Zbigniew Maj został komendantem głównym policji w piątek, 11 grudnia. MSWiA wcześniej sprawdziło kandydata w CBA i ABW. Jak ustaliliśmy, według rejestrów Maj był czysty. Wtedy nikt nie napomknął o żadnym śledztwie go dotyczącym.
Jednak według informacji „Rzeczpospolitej" przełom nastąpił 14 grudnia, w poniedziałek. Do centrali CBA w Warszawie przyjechał szef łódzkiej delegatury i jeden z byłych agentów, którzy rozpracowywali tzw. układ kaliski, w tym Maja,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta