Zgubne skutki firmowej nowomowy
Sąd czy inspektor pracy może inaczej odczytać korporacyjną nowomowę zawartą w regulaminie wynagradzania. Może to być nawet wbrew intencjom pracodawcy ustanawiającego te przepisy.
Siedzimy w ołpenspejsach, wykonujemy esajmenty, często na stendbaju i tylko weekendowe resety umożliwiają nam chwilę oddechu i ewentualne skołczowanie naszego dziecka (np. nauczenie go gry w szachy). W poniedziałek ponownie wracamy do łorku, badżem otwieramy drzwi do biura i podejmujemy nowe esajmenty. I tak bez końca. Żeby nie powiedzieć – bez endu. To opis zawodowej codzienności wielu polskich pracowników, a słownictwo (z oryginalną pisownią) zaczerpnąłem ze „Słownika gwary biurowej" opracowanego przez serwis pracy Praca.pl....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta